jan_hardyNiedługo na naszym skromnym rynku komiksowym pojawi się tytuł dość niecodzienny, przynajmniej jak na polskie warunki. „Jan Hardy” będzie opowieścią o fikcyjnym żołnierzu wyklętym, dziejącą się w alternatywnej powojennej rzeczywistości. Tytułowy bohater jest potomkiem rasy stolemów – gigantów ze słowiańskiej mitologii – który w okresie międzywojennym był członkiem grupy specjalnej R.O.T.A. Po wojnie zaś, wraz z towarzyszami z oddziału, staje do walki przeciwko komunistycznemu okupantowi dysponującemu w swoim arsenale istotami niekoniecznie ze znanego nam świata. Za całym projektem stoi Jakub Kijuc, absolwent Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie, znany m.in. z Konstruktu – dość ambitnego przedsięwzięcia, które miało pomóc przybliżyć polską komiksową fantastykę naukową szerszej publiczności.

„Jan Hardy”, wedle zapowiedzi samego autora, utrzymany będzie w stylistyce mieszającej steampunk z klasyczną fantastyką naukową, a także podszyty bestiariuszem zbudowanym wokół opowiadań mistrza grozy, H.P. Lovecrafta. Można się zatem spodziewać tak fantastycznych maszyn, jak i przedwiecznej magii, czy stworzeń o zbyt wielu odnóżach. Gdzieś w tle można będzie również znaleźć odwołania do współczesnej sytuacji w Polsce. Po lekturze opisu i wszelkich dostępnych już materiałów, można pokusić się o porównanie „Jana Hardego” do stworzonego przez Mike’a Mignolę „Helloboya” – dostrzegalne jest podobieństwo inspiracji, pewne elementy stylistyczne czy ogólnie zarysowana atmosfera.

Nie jest znana jeszcze ostateczna data publikacji, profil facebookowy informuje, że prace powinny zostać ukończone w przeciągu dwóch miesięcy. Pomimo dość odległego terminu wydania, atmosfera wokół tego projektu zaczęła się zagęszczać wraz z udostępnieniem proponowanej okładki przedstawiającej miażdżoną czerwoną gwiazdę. Atak nie nadszedł jednak ze strony obawiających się ośmieszenia tematu kombatantów czy patriotów, jak to miało miejsce w przypadku projektu „Hardkor 44” Tomasza Bagińskiego, a ze strony kilku twórców i fanów komiksu. Sam fakt podziękowania Obozowi Narodowo-Radykalnemu za upowszechnienie informacji o „Janie Hardym” skutkował oburzoną reakcją Macieja Śledzińskiego, rysownika najszerzej znanego poza środowiskiem bodaj przez komiksy umieszczane w czasopismach o grach komputerowych, m.in. Świecie Gier Komputerowych czy Sercret Service. Zarzucił on Jakubowi Kijucowi „zaczadzenie quasipatriotycznym wyziewem” i ostentacyjnie oznajmił, że „odlubia” jego profil. Nie była to niestety odosobniona tak infantylna reakcja ze strony światka artystycznego.

Atmosfera kontrowersji z pewnością przyczyni się do zwiększenia popularności samego komiksu, a przecież popkulturowy patriotyzm jest potrzebny jak każdy inny. Fenomenalna praca IPN, wydającego zeszyty z serii Wilcze Tropy, idealnie będzie współgrała z zupełnie odrealnionym i fantastycznym wizerunkiem wojny wypowiedzianej przez antykomunistycznych partyzantów reżimowi przyniesionemu ze wschodu na bagnetach Armii Czerwonej.

 

Więcej informacji o komiksie można znaleźć na Facebooku:
http://www.facebook.com/pages/Jan-Hardy-komiks-patriotyczny/195248963941145