Wydawca książek o fikcyjnym agencie Jamesie Bondzie postanowił dokonać w nich znaczących zmian. Publikacje pisarza Iana Fleminga zostały mianowicie oczyszczone ze sformułowań o charakterze „rasistowskim”. Co ciekawe, wydawnictwo pozostawiło w nich chociażby sformułowanie o „słodkim smaku gwałtu” czy o homoseksualizmie jako „uporczywym kalectwie”.

W tym roku mija 70 lat od powstania pierwszej książki poświęconej przygodom kultowego agenta 007, czyli „Casino Royale”. Z tej okazji brytyjskie wydawnictwo Ian Fleming Publications postanowiło wznowić książki Fleminga, które zostaną jednak ocenzurowane.

Nowe wersje publikacji nie będą zawierać słownictwa odnoszącego się w sposób pogardliwy do osób czarnoskórych. Dotychczas pojawiało się w nich między innymi sformułowanie „czarnuch”, które według wydawców może być „uznane za obraźliwe przez współczesnych czytelników”. Nie pojawią się w nich także opisy czarnych bohaterów sugerujące ich związki z przestępczością.

Dla wydawcy książek o Jamesie Bondzie kontrowersyjne nie okazały się być z kolei krytyczne słowa pod adresem innych ras. W jednej z książek czytelnicy znajdą więc wciąż szyderstwa z postaci Oddjoba, czyli koreańskiego poplecznika przestępcy Aurica Goldfingera.

Ponadto firma nie zamierza usuwać słów o „słodkim smaku gwałtu”, „bełkoczących kobietach”, „męskiej pracy” czy homoseksualizmie jako „uporczywym kalectwie”.

Na podstawie: reuters.com, telegraph.co.uk.