islandia-ueRządy Islandii od czasów wyjścia z kryzysu tego kraju kojarzą się ze zdroworozsądkowym podejściem do polityki międzynarodowej. Dlatego też niezbyt dziwi rosnąca niechęć do Unii Europejskiej ze strony tego niewielkiego państwa.

Islandia zamroziła już swój proces akcesyjny do UE, teraz prawdopodobnie całkowicie z niego zrezygnuje. Informację o tym podały islandzkie media, powołując się na nieoficjalne oświadczenia premiera Sigmundura Gunnlaugssona. Miało on powiedzieć nawet, że „jego kraj nie jest już zaangażowany w rozmowy na temat akcesji”.

Według premiera, poprzednie ustalenia na linii Reykjavik-Bruksela podjęte po 2009 roku na chwilę obecną są już nieaktualne z co najmniej dwóch przyczyn. Po pierwsze, obecny, centroprawicowy rząd stawia sobie inne cele polityczne i nie ma obowiązku akceptować porozumień podpisanych przez jego lewicowych poprzedników. Po drugie, sama Unia Europejska uległa zmianom, przez co jest ona obecnie czymś odmiennym od Unii Europejskiej z momentu, w którym Islandia rozpoczynała negocjacje akcesyjne przed ponad czterema laty.

Prawdopodobieństwo wycofania się Islandii z procesu akcesyjnego jest całkiem duże. Najpewniej wywoła to histeryczne reakcje i protesty polityków prounijnych, którym zniknie z oczu perspektywa zdobycia intratnych stanowisk w strukturach UE.

na podstawie: polskieradio.pl