Organizatorzy tegorocznych Igrzysk Wspólnoty Narodów ustalili nowe zasady dotyczące płci. Na brytyjskiej imprezie w kategoriach kobiecych będą więc najprawdopodobniej mogły wziąć udział „transpłciowe kobiety”, a dokładniej kolarze wcześniej biorący udział w zawodach dla mężczyzn. W ten sposób organizatorzy zamierzają walczyć z dyskryminacją w sporcie.

Sportowe zawody dedykowane państwom należącym do brytyjskiej Wspólnoty Narodów odbędą się na przełomie lipca i sierpnia w angielskim Birmingham. Tegoroczne Igrzyska Wspólnoty Narodów mają odbywać się w ramach nowego regulaminu dotyczącego podziału sportowców na płeć, wypracowanego przez organizatorów w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. 

Tym samym w tegorocznych zawodach będą mogły wziąć udział „transpłciowe kobiety”, które wcześniej rywalizowały w zawodach dla mężczyzn. Mają one zostać dopuszczone do kobiecej rywalizacji głównie w kolarstwie, choć tak naprawdę każda dyscyplina posiada swoje własne regulacje. Kolarstwo wymaga od „transpłciowego” zawodnika odpowiedniego poziomu testosteronu.

Federacja Igrzysk Wspólnoty Narodów podkreśla, że w tej sprawie zamierza współpracować ze wszystkimi odpowiednimi federacjami sportowymi. Samo dopuszczenie „osób transpłciowych” do zawodów ma być zaś zgodne z polityką Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, podejmującego walkę z dyskryminacją w sporcie poprzez sprawiedliwość i integrację.

Pierwszy raz „transpłciowa kobieta” została dopuszczona do poprzednich Igrzysk Wspólnoty Narodów, odbywających się przed czterema laty w Australii. Podający się za kobietę sztangista Laurel Hubbard nie wziął jednak udziału w nich z powodu kontuzji łokcia. W ubiegłym roku rywalizował jednak w kobiecych zawodach podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio.

Decyzja Wspólnoty Narodów została podjęta kilka dni po kontrowersjach związanych ze startem „transpłciowego” pływaka, który zwyciężył w zawodach akademickich w Stanach Zjednoczonych. Z jego powodu po raz kolejny rozgorzała dyskusja, czy dopuszczanie do kobiecych zawodów mężczyzn podających się za kobiety nie szkodzi tak naprawdę kobiecej rywalizacji.

Na podstawie: dailymail.co.uk.