Palestyński ruch oporu Hamas mimo wielu niepowodzeń w tej kwestii, dalej kontynuuje rozmowy na temat pojednania narodowego z władzami Autonomii Palestyńskiej, które wywodzą się z ugrupowania Al-Fatah. Z tego powodu ugrupowanie rządzące Strefą Gazy jest gotowe zlikwidować komitet administracyjny zastępujący centralne palestyńskie władze na tym terytorium.

Hamas ogłosił w czwartek, że jest gotowy zrezygnować z działania swojego komitetu administracyjnego w Strefie Gazy, o ile centralne władze Autonomii Palestyńskiej mające największe poparcie na Zachodnim Brzegu, wycofają się ze wszystkich środków karnych nałożonych na Gazę w ostatnich miesiącach. Wśród sankcji nałożonych przez siły popierające palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa znalazły się obcięcie funduszy na dostawę paliw do Strefy Gazy, cięcia w finansowaniu służby zdrowia, czy tez ograniczenie wynagrodzeń dla urzędników w nadmorskim terytorium Palestyny.

Ruch oporu w związku z działaniem wspomnianego komitetu był oskarżany o chęć stworzenia swoistego „gabinetu cieni”, który miałby być alternatywą dla centralnych władz Autonomii Palestyńskiej i tworzył według nich niezależny rząd. Władzom w Ramallah zarzucano natomiast, że celowo doprowadzają Strefę Gazy do katastrofy humanitarnej, aby Al-Fatah mógł przejąć kontrolę nad tą częścią palestyńskiego terytorium.

Jednocześnie Hamas twierdzi, że jeśli centralne palestyńskie władze cofną swoje sankcje po rozwiązaniu komitetu administracyjnego, będą musiały wówczas wziąć odpowiedzialność za zatrudnienie i zarządzanie obecnymi członkami tej komisji. Dodatkowo ruch oporu domaga się podjęcia rozmów przez wszystkie palestyńskie frakcje, które miałyby doprowadzić do ponownego powołania rządu jedności narodowej.

Na podstawie: maannews.com.