Wczoraj do Sejmu wpłynął projekt inicjatywy ustawodawczej „Stop LGBT”, podpisany w sumie przez ponad 200 tysięcy osób. Do proponowanej ustawy odniósł się dzisiaj Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji i wiceprezes Ruchu Narodowego. Jego zdaniem wprowadzenie całkowitego zakazu podobnych zgromadzeń byłoby działaniem kontrowersyjnym.

Jak informowaliśmy wczoraj, Fundacja Życie i Rodzina przez kilka miesięcy zbierała projekt ustawy zakazującej promowania postulatów mniejszości seksualnych. Ulicami polskich miast nie mogłyby więc przechodzić demonstracje, które podważałyby tradycyjnie pojęcie rodziny, a także profanowałyby ważne symbole religijne i patriotyczne. Sejm ma teraz trzy miesiące na rozpatrzenie tego projektu.

Podczas rozmowy ze stacją Polsat News do projektu odniósł się wspomniany Bosak. Przedstawiciel narodowców przyznał, że jeszcze nie widział zapisów proponowanego prawa, lecz jest do niego nastawiony sceptycznie. Poseł co prawda opowiedział się za zakazywaniem działań obscenicznych i wulgarnych w przestrzeni publicznej, ale jednocześnie uznał zakazywanie demonstracji całym grupom za „kontrowersyjne”.

Na początku bieżącego roku Bosak wypowiedział się między innymi o zjawisku homoseksualizmu. Stwierdził wówczas, że „żyjący w czystości” zboczeniec mógłby zostać członkiem RN-u, ale tylko jeśli nie obnosiłby się ze swoją orientacją. Przed rokiem parlamentarzysta nie miał z kolei nic przeciwko udziałowi homoseksualistów w Marszu Niepodległości, o ile nie pojawiliby się na nim z tęczową flagą.

Na podstawie: polsatnews.pl.

Zobacz również: