kidDziesięcioro dzieci – szóstoklasistów ze szkoły w niemieckim Borken  – zostało poddanych hospitalizacji w wyniku obowiązkowych „lekcji seksu”. Jeden z uczniów stracił przytomność bezpośrednio na lekcji, pozostali okazali się być w stanie przed omdleniem.

Dzieci zaczęły słabnąć przy wypełnianiu zadania „nauczycielki seksu” – chodziło o schematyczne rozcięcie modelu organu płciowego. Wiele z nich pobladło, niektóre zaczęły ciężko oddychać. Jeden z uczniów zemdlał. „To było okropne wydarzenie” – przyznała dyrektor gimnazjum.

„Nauczycielka seksu” przeraziła się i wezwała pogotowie. Dziesięcioro dzieci musiało zostać poddanych hospitalizacji bezpośrednio po lekcji – podaje sieciowe wydanie niemieckiego Derwesten.de. Tymczasem nauczycielka nazywa to „reakcją łańcuchową, którą da się wyjaśnić”…

Z kolei rodzice uczniów szkół z Kolonii są oburzeni projekcjami porno w państwowych szkołach niemieckich, jak podaje Express.de. Niemieckie dzieci w szkole podstawowej są zobowiązane nie tylko uczyć się seksualnego abecadła na lekcjach, ale i odrabiać „zadania domowe z seksu”. Dziewięcioletnie dzieci w jednej ze szkół w Kolonii miały także zdać obowiązkowy „egzamin z orgazmu”.

Seksedukacja pojawiła się jako przedmiot w Niemczech w 1998 roku. Oprócz tego, specjalnymi ministerskimi rozporządzeniami w landzie Nadrenia Północna-Westfalia, rodzice są zobowiązani do odrabiania z dziećmi „zadań domowych” z lekcji tzw. „edukacji seksualnej”.

na podstawie: file-rf.ru