Taliban po przejęciu władzy w Afganistanie stara się z każdym dniem ujawniać szczegóły swojej polityki. Tym razem przedstawiciele islamistycznej organizacji zadeklarowali, że są zainteresowani nawiązaniem relacji dyplomatycznych ze wszystkimi państwami na świecie. Wyjątek jest jednak jeden i jest nim Izrael.

We wtorek Taliban ogłosił utworzenie nowego rządu, na czele którego stanie mułła Mohammad Hasan Achund. Nowe władze Afganistanu zapowiedziały przy tej okazji utworzenie państwa opartego o islamskie prawo szariatu. Zaniepokojenie zmianami, w tym głównie brakiem kobiet w gabinecie Achunda, wyraziły między innymi Stany Zjednoczone.

Krytyka ze strony Ameryki na razie nie przeszkadza jednak Talibanowi. Jeden z rzeczników organizacji, Suhail Szahin, w rozmowie z rosyjską agencją Sputnik News zadeklarował chęć nawiązania relacji dyplomatycznych ze wszystkimi państwami świata. Wśród nich wymienił także Stany Zjednoczone, natomiast wykluczył możliwość współpracy z Izraelem.

O samym Szahinie było głośno w ubiegłym miesiącu, gdy udzielił wywiadu izraelskiej stacji telewizyjnej Kan. Rzecznik Talibanu tłumaczył później, że nie miał pojęcia z kim rozmawia, bo został w tej sprawie oszukany.

Na podstawie: timesofisrael.com, bankier.pl.