Ukraina oficjalnie zaproponowała Izrael jako swojego pośrednika w rozmowach pokojowych z Rosją. Izraelski premier Benjamin Netanjahu, ku radości Ukraińców, nie odrzucił złożonej mu w tej sprawie oferty. Ukraińska dyplomacja podkreśla, że Izrael byłby odpowiedni z powodu swoich dobrych relacji z oboma państwami.

Ambasador Ukrainy w Izraelu, Jewhen Kornijczuk, udzielił wywiadu jednej z czołowych izraelskich stacji telewizyjnych. Ujawnił w nim, że Kijów zaproponował Tel Awiw jako mediatora w jego rozmowach z Moskwą. Dyplomata podkreślił, że szef izraelskiego rządu nie tylko nie odrzucił takiej możliwości, ale zadeklarował, iż „zrobi co w jego mocy”.

Netanjahu miałby być najodpowiedniejszą osobą do bycia pośrednikiem, ponieważ pozostaje równocześnie w dobrych relacjach z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim oraz z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Jak na razie słów Kornijczuka nie potwierdzili jednak przedstawiciele izraelskiego rządu.

Niedawno Netanjahu miał wysłać list do Zełenskiego, w którym zachwala obecne relacje izraelsko-ukraińskie. Wezwał w nim jednocześnie do dalszego rozszerzania przyjacielskich stosunków i współpracy. Umowę o propagowaniu wzajemnej przyjaźni przed trzema tygodniami podpisały ze sobą władze miejskie Jerozolimy i Kijowa.

Na podstawie: ukrinform.net, unian.info, en.interfax.com.ua.