Komitet Ochrony Dziennikarzy odnotował największą liczbę dziennikarzy znajdujących się w więzieniach, odkąd tylko istnieje prowadzony przez niego ranking. Łącznie w tym roku miało przebywać w nich dokładnie 274 żurnalistów. Zdecydowana większość z nich została aresztowana z powodu rozpowszechniania fałszywych wiadomości czy zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa.

Dokładnie od 1992 roku nowojorska organizacja Komitet Ochrony Dziennikarzy (CPJ) prowadzi statystyki dotyczące liczby dziennikarzy, którzy przebywają w więzieniach i aresztach na całym świecie. Według stanu na 1 grudnia bieżącego roku, wolności pozbawionych było dokładnie 274 pracowników mediów. Oznacza to wzrost ich liczby o 24 w skali roku, będąc dodatkowo największym wskaźnikiem od początku istnienia rankingu.

Organizacja twierdzi, że większa liczba uwięzionych dziennikarzy jest następstwem kilku wydarzeń mających miejsce w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Najważniejszym czynnikiem jest oczywiście koronawirus, bo za rozpowszechnianie informacji na jego temat aresztowano kilku żurnalistów w Chińskiej Republice Ludowej. Ponadto do więzień trafiły chociażby osoby relacjonujące protesty na Białorusi oraz konflikt w Etiopii.

Politykę ograniczania tak zwanej wolności mediów kontynuuje Turcja. Co prawda udziela ona zwolnień warunkowych, lecz jednocześnie aresztuje kolejnych żurnalistów oraz niektórych ich adwokatów. I tak w porównaniu do rekordowego 2016 roku liczba uwięzionych w Turcji spadła o połowę. Niewiele lepsza sytuacja panuje w innych krajach Bliskiego Wschodu, w tym przede wszystkim w Egipcie i Arabii Saudyjskiej.

Swoje podsumowanie opublikowała również organizacja „Reporterzy Bez Granic”. Z jej raportu wynika, że od 1 stycznia do 1 grudnia tego roku zatrzymanych zostało w sumie 387 dziennikarzy, w tym 252 zawodowych pracowników mediów. Dodatkowo czterech zostało uznanych za zaginionych.

W większości przypadków dziennikarze są oskarżani o podobne kategorie przestępstw. Najczęściej zarzuca im się szerzenie dezinformacji, a także stwarzanie zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa. W tym ostatnim przypadku najchętniej stosowanym oskarżeniem jest podejrzenie o terroryzm, używane bardzo chętnie zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. Niektórzy usłyszeli natomiast zarzuty działalności antypaństwowej.

Na podstawie: forsal.pl, cpj.org, middleeasteye.net, rsf.org.