Kandydatka białoruskiej opozycji w wyborach prezydenckich, Swiatłana Cichanouska, przebywa obecnie na Litwie. Część jej współpracowników jeszcze przed głosowaniem wyjechała za to do Rosji. Jedna z liderek jej sztabu, Maria Kolesnikowa, w rozmowie z rosyjskimi mediami wypowiada się więc przeciwko rozwiązaniu Związku Białorusi i Rosji, zapewniając o chęci współpracy ze wschodnim sąsiadem.

Podczas kampanii przedwyborczej kluczowa była nie tyle sama Cichanouska, co współtworzone przez nią „trio opozycjonistek”, które pojawiało się na wiecach z wyborcami. Poza Cichanouską i Kolesnikową współtworzyła je także Wieranika Capkała, czyli żona niedopuszczonego do wyborów Walerego Capkały. Capkała w dniu wyborów zdecydowała się wyjechać do Moskwy i tam właśnie oddała swój głos.

Kolesnikowa została natomiast na Białorusi i chętnie udziela wywiadów. Kilka dni temu rozmawiała między innymi ze Sławomirem Sierakowskim, liderem środowiska „Krytyki Politycznej”. W wywiadzie podkreślała, że dzięki kampanii opozycjonistek do jej kraju dotarł feminizm, dlatego zaczęła określać białoruskie protesty „rewolucją kobiet”.

Teraz opozycjonistka udzieliła wywiadu rosyjskiej agencji Interfax. Zapewniła w nim, że środowisko skupione wokół Cichanouskiej występuje przeciwko prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence, ale nie Federacji Rosyjskiej. Z tego powodu opozycja ma popierać dobre relacje z Rosją, w tym również opowiadać się za utrzymaniem członkostwa Białorusi w Związku Białorusi i Rosji oraz w Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB).

Co więcej, Kolesnikowa zarzuciła białoruskiemu prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence dopuszczanie się manipulacji. Mają one polegać właśnie na sugerowaniu, że jego przeciwnicy wycofają Białoruś z państwa związkowego, aby przyłączyć ją do Unii Europejskiej i NATO.

Wypowiedzi jednej z członkiń „tria opozycjonistek” nie powinny szczególnie dziwić, nie tylko w kontekście wyjazdu wspomnianej Capkały do Moskwy. Sama Kolesnikowa była początkowo szefową sztabu wyborczego Wiktara Babaryki. Babaryka był nagradzany m.in. za rozwój systemu bankowego na Białorusi, będąc w latach 2000-2020 szefem Banku Gazpromu na Białorusi.

Na podstawie: kommersant.ru, interfax.ru,