St. Pauli Hamburg, znane w świecie piłki nożnej jako klub zarządzany według skrajnie lewicowych „wartości”, zamierza zmienić swój statut. Dotychczasowy nie uwzględnia bowiem istnienia „trzeciej płci” obok mężczyzny i kobiety, a ponadto możliwe jest wprowadzenie parytetów, uwzględniających równy podział pod względem płci we władzach drużyny.

Przyjęcie nowego statutu zostało zaakceptowane przedwczoraj przez Komitet Wykonawczy St. Pauli, który zebrał się w celu podsumowania rocznej działalności hamburskiego klubu. Już wcześniej pojawiały się głosy dotyczące konieczności zmian w dokumencie, ponieważ zespół kojarzony na całym świecie ze skrajną lewicą dotychczas nie uwzględniał w nim istnienia „trzeciej płci”, czyli osób nie deklarujących się jako kobieta lub mężczyzna.

Dodatkowo w najbliższych latach ma zmienić się struktura kierownicza St. Pauli. Co prawda w ostatnich latach kobiety zajęły między innymi stanowiska dyrektora wykonawczego czy wiceprzewodniczącego zarządu, a osiemnaście przedstawicielek tej płci jest w jego ścisłych władzach klubu, lecz ma być to zdecydowanie za mało. Z tego powodu celem ma być teraz ustanowienie 50 proc. parytetu płci i wprowadzenie do kierownictwa większej ilości kobiet.

St. Pauli znane jest powszechnie jako klub zarządzany według lewicowych założeń. Z tego powodu w przeszłości wielu sponsorów musiało modyfikować swoje materiały, ponieważ kibice mający w Niemczech zagwarantowane przywileje doszukiwali się „rasizmu” i „seksizmu” w reklamach pojawiających się na stadionie czy na koszulkach piłkarzy. W połowie października rozwiązano z kolei kontrakt z tureckim zawodnikiem Cenkiem Şahinem, z powodu jego poparcia dla tureckiej interwencji w północnej Syrii.

Na podstawie: jungefreiheit.de, tagesstimme.com.