Włoski wicepremier i minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini wpierw ograniczył napływ imigrantów do swojego kraju, natomiast teraz chce zmniejszyć wydatki na ośrodki dla osób ubiegających się o udzielenie azylu na terytorium Unii Europejskiej. Środki wydawane na funkcjonowanie tego typu placówek mają być więc stopniowo ograniczane, aby ostatecznie zamknąć niektóre z nich.

Salvini stwierdził, że rząd w którym pełni wspomniane już funkcje nie będzie tolerował dotychczasowego kształtu ośrodków dla azylantów, biorąc pod uwagę wszelkie nieprawidłowości jakie działy się w mieście Padwa na północy Włoch oraz na Sycylii. Jednym z głównych celów nowej polityki wobec osób ubiegających się o możliwość stałego pobytu na terenie UE, ma być między innymi wygaszenie działalności ośrodka w Mineo.

Ten największy w Europie ośrodek dla azylantów będzie powoli zmniejszał liczbę dostępnych miejsc dla imigrantów, jednocześnie także tnąc wydatki na ich potrzeby, a następnie jego działalność ma zostać całkowicie wygaszona. Podobnie ma stać się z ośrodkami znajdującymi się w regionie Wenecji Euganejskiej czy też w Neapolu.

Głównym celem polityki Salviniego będzie więc obniżenie kosztów zarządzania ośrodkami dla azylantów, co ma iść w parze z dotychczasową praktyką odsyłania z kwitkiem statków z imigrantami chcącymi dostać się na terytorium Włoch. Lider Ligi podkreślił przy okazji, iż liczba przybyszy z Afryki Północnej przybijających do włoskiego wybrzeża spadła do najmniejszego poziomu od blisko pięciu lat.

Na podstawie: ilgiornale.it.

Zobacz również:

Imigranci wywołali zamieszki we Włoszech