Liberalne media obiegła informacja o szwedzkiej studentce, która odmówiła zajęcia miejsca w samolocie, dopóki nie zostanie z niego wyprowadzony obywatel Afganistanu, który miał być właśnie deportowany do swojego kraju. Kobieta ze łzami w oczach filmowała całe zdarzenie i doprowadziła do wstrzymania wydalenia Afgańczyka, chociaż jak informuje szwedzka policja, został on skazany za przestępstwa seksualne.

Studentka Elin Ersson ze swojej manifestacji uczyniła prawdziwe widowisko, transmitując całe zajście za pośrednictwem mediów społecznościowych. Zapłakana deklarowała więc, że nie usiądzie w samolocie startującym z lotniska w Göteborgu, dopóki nie zostanie z niego wyprowadzony przeznaczony do deportacji 52-letni obywatel Afganistanu. Szwedka dodawała, iż po powrocie do ojczyzny „najprawdopodobniej czeka go śmierć”, a jej manifestacja jest jedynym sposobem na uratowanie mu życia.

Dość szybko ukazało się jednak oświadczenie szwedzkiej policji, która przede wszystkim poinformowała, iż Ersson … broniła przed deportacją zupełnie innego mężczyznę, ponieważ chciała powstrzymać wydalenie z kraju 26-letniego Afgańczyka. Człowiek, który był na pokładzie samolotu i ostatecznie nim nie poleciał był właśnie 52-letnim rodakiem dwa razy młodszego mężczyzny, zaś dodatkowo był skazany za molestowanie seksualne i nie otrzymał prawa do azylu.

Władze Szwecji oraz Norwegii i Finlandii uważają, że Afganistan jest na tyle bezpiecznym państwem, iż osobom przybywającym do Europy nie grozi tam śmierć, stąd zdecydowana większość wniosków Afgańczyków o udzielenie azylu jest odrzucana przez urzędy imigracyjne.

Na podstawie: friatider.se.