Prognozy amerykańskiego Pew Research Center nie są optymistyczne dla obecnego składu etnicznego i religijnego Europy. Wynika z nich bowiem, że do 2050 roku liczba muzułmanów na naszym kontynencie może się potroić, jeśli nie zostanie zatrzymana imigracja z Afryki i Bliskiego Wschodu, stąd też wyznawcy Mahometa będą stanowili wówczas nawet jedną trzecią niektórych zachodnioeuropejskich społeczeństw.

Amerykański think tank oparł swoje symulacje na trzech założeniach. Pierwsze z nich dotyczy więc prognozy o wzroście liczby muzułmanów, jeśli w latach 2016-2050 doszłoby do całkowitego powstrzymania obcej europejskiej kulturze imigracji. Drugie z założeń przewiduje natomiast, iż granice zostaną zamknięte dla nowych imigrantów, ale jednocześnie będzie możliwe przemieszczanie się z innych powodów. Ostatni scenariusz jest najbardziej radykalny i zakłada, że tempo imigracji z ostatnich kilku lat zostanie utrzymane do 2050 roku.

Ostatni z wariantów jest najbardziej pesymistyczny i właśnie z tego powodu autorzy prognozy twierdzą, iż w jego wypadku liczba wyznawców islamu w Europie potroi się właśnie do 2050 roku. Wówczas największy ich odsetek będzie obecny w społeczeństwach skandynawskich, bowiem w połowie XXI wieku stanowiliby oni 30 proc. ludności Szwecji, 17 proc. populacji Norwegii oraz około 15 proc. wszystkich mieszkańców Finlandii. Wzrost liczby muzułmanów byłby natomiast niewielki w państwach wschodnioeuropejskich.

Najbardziej prawdopodobny jest jednak drugi wariant, który przewiduje zamknięcie granic dla nowych imigrantów i przyjmowanie obcych kulturowo osób z innych powodów. Wówczas ogólny odsetek mieszkańców Europy deklarujących wiarę w islam wynosiłby pomiędzy 11 a 14 proc., zaś i w tym scenariuszy najwięcej muzułmanów mieszkałoby w Szwecji, ponieważ stanowiliby oni wówczas 20,5 proc. szwedzkiego społeczeństwa. W Wielkiej Brytanii liczba mahometan wzrosłaby z 6,3 do aż 16,7 proc., a w Finlandii z 2,7 do 11,4 proc.

Według najbardziej optymistycznego, czyli pierwszego wariantu, odsetek muzułmanów w Europie wzrośnie z 4,9 do 7,4 proc. i będzie najwyższy we Francji, gdzie w 2050 roku mieliby oni stanowić 12,7 proc. całej populacji kraju. Samo zamknięcie granic nie powstrzyma bowiem tendencji demograficznych – obecnie przeciętna „europejska” muzułmanka ma 2,6 dziecka, podczas gdy u kobiet innych wyznań odsetek ten wynosi 1,6. Ponadto blisko 27 proc. wyznawców islamu na naszym kontynencie ma poniżej 15 lat, zaś w przypadku innych religii jest ich niecałe 16 proc.

Na podstawie: pewforum.org.