sowietstany2Azja Środkowa jest obszarem właściwie w Polsce nieznanym, obserwowanym głównie przez dość liczną grupę think-tankowych ekspertów od obszaru postradzieckiego. Norweska pisarka i antropolog Erika Fatland pokazuje jednak, że tak egzotyczny teren może być szalenie ciekawy, zwłaszcza jeśli autorka publikacji w niezwykle przystępny sposób potrafi opisać to, co można zobaczyć i przeżyć w państwach takich jak Kazachstan czy Tadżykistan.

Trudno ukryć, że obszar Azji Środkowej jest niemal przysłowiowym końcem świata. Jego powierzchnię zajmują przede wszystkim pustynie lub góry, skrywające w sobie niezliczoną ilość zasobów naturalnych, a na olbrzymich połaciach terenu mieszka stosunkowo niewiele osób. Jednocześnie jednak obszar ten jest ogromny, o czym może świadczyć fakt, iż sam Kazachstan jest dziewiątym największym państwem świata, natomiast większe od Polski są też inne kraje tego regionu, a więc Turkmenistan i Uzbekistan. Położenie Azji Środkowej powoduje jednocześnie, że nie jest ona obecnie szczególnie ważnym obszarem na mapie politycznej świata i jeszcze do niedawna nie zajmowała też szczególnego miejsca w imperialnych strategiach Federacji Rosyjskiej, która stara się przecież nie zapominać o żadnej z dawnych republik radzieckich. Sytuacja ta może jednak zmienić się w perspektywie najbliższych lat. To bowiem m.in. przez te tereny przebiegał w przeszłości „Jedwabny Szlak”, a jego współczesna wersja również je uwzględnia, stąd państwa Azji Środkowej w coraz większym stopniu współpracują z Chinami.

Norweska pisarka i antropolog postanowiła więc przyjrzeć się temu obszarowi, stąd udała się w podróż po Kazachstanie, Kirgistanie, Tadżykistanie, Turkmenistanie i Uzbekistanie. Zwiedziła w nich wszystkie najważniejsze miejsca, starała się dowiedzieć jak najwięcej od miejscowych oraz zgłębiła dostępne anglojęzyczne publikacje na temat tego regionu. Największą zaletą książki jest jednak fakt, że nie jest ona suchym politologicznym czy socjologicznym opracowaniem, ale swoistą mieszanką reportażu, przewodnika turystycznego i historycznego oraz nieco naciąganej analizy politologicznej. Opowieści mieszkańców Azji Środkowej na temat ich codziennego życia mieszają się więc z obserwacjami autorki i informacjami o tamtejszym sposobie sprawowania władzy. Jeśli chodzi o tą ostatnią kwestię autorka często musi czerpać wiedzę właśnie z dostępnych opracowań, bowiem stopień inwigilacji obywateli w państwach takich jak Turkmenistan czy Uzbekistan jest tak duży, iż niemal niemożliwe jest przebywanie na ich terenach bez przydzielonego odgórnie „opiekuna”. Surowość reżimów jest zresztą najbardziej charakterystyczną cechą tych postradzieckich republik. Ich przywódcami są na ogół podstarzałe persony, które pod koniec Związku Radzieckiego sprawowały funkcje pierwszych sekretarzy lokalnych odnóg Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego i po upadku sowieckiego systemu przejęły pełnię władzy w nowych państwach Azji Środkowej.

Nostalgia za minionymi czasami jest zresztą silnym elementem tożsamości w tych krajach, choć część wspomnianych dyktatorów (szczególnie w Turkmenistanie) podjęła radykalne środki w celu wyrugowania rosyjskich wpływów w swoich krajach. Wielu mieszkańców tej części kontynentu azjatyckiego uważa jednak, że zdecydowanie lepiej żyło im się w poprzednim systemie, który zapewniał pracę i bezpieczeństwo socjalne, choć jednocześnie częstokroć narzucał choćby szkodliwe rozwiązania w takich sferach jak rolnictwo czy środowisko naturalne. Obecnie, choć wszystkie te państwa poza Kirgistanem i Tadżykistanem  są bogate w surowce naturalne, przytłaczająca większość tamtejszych społeczeństw żyje w skrajnej biedzie, zaś dochody ze sprzedaży ropy naftowej czy gazu zasilają przede wszystkim kieszenie elit władzy. Największym zagrożeniem dla tamtejszych systemów autorytarnych, poza możliwością wybuchu gniewu społecznego, są jednak radykalne ruchy islamistyczne. Sam Tadżykistan po ogłoszeniu niepodległości przez wiele lat borykał się z wojną domową pomiędzy postkomunistami i radykalnymi muzułmanami. Z „Sowietstanów” można zresztą dowiedzieć się, że część praktyk związanych z regułami najradykalniejszych odłamów islamu od dawna nie budzi niczyjego zdziwienia, stąd choćby w Kirgistanie regułą jest zawieranie przymuszonych małżeństw, które bywają wynikiem zwykłego porwania na ulicy. Inną charakterystyczną cechą mieszkańców postradzieckich republik jest nawiązywanie przez nich do czasów podbojów tych terytoriów przez Aleksandra Macedońskiego. Z ich opowieści wynika, że ten starożytny władca odwiedził właściwie każde z istniejących wówczas miast w Azji Środkowej, a obywatele Uzbekistanu czy Tadżykistanu wywodzą się od niego w prostej linii.

Trzeba sobie więc wyraźnie powiedzieć, że Azja Środkowa jest obszarem mocno niedostępnym i egzotycznym, jednak już niedługo może się to zmienić. Przed kilkoma dniami w Warszawie gościł bowiem prezydent Kazachstanu, a z tej okazji ambasador tego postradzieckiego państwa zapowiedział zniesienie wiz dla Polaków. To oczywiście tylko jeden z elementów planowanego zacieśnienia polsko-kazachskiej współpracy, która może również oznaczać początek kooperacji z innymi państwami tego regionu. Warto więc zapoznać się z książką Eriki Fatland, wciągającą już od pierwszych stron.

M.

sowie-okladka

Wydawnictwo Terra Incognita

Warszawa 2016

Liczba stron: 509