malmoroDziś rano policja zlikwidowała duży, nielegalny obóz cygański w szwedzkim mieście Malmo. Na miejscu protest przeciwko likwidacji obozowiska kontynuowało kilkudziesięciu działaczy organizacji wspierających multikulturalizm i masową imigrację oraz sami Cyganie. Następnie przenieśli protest pod urząd miejski. W obozie mieszkało około dwustu osób. Do zlikwidowania obozu skierowano 30 policjantów, którzy zmierzyli się z blokującymi dostęp do niego Cyganami. W przepychankach lekko ranny został jeden policjant i jeden pro-imigracyjny aktywista.
Działacze pro-imigracyjni w rozmowach z mediami ubolewali nad sposobem traktowania, pochodzących głównie z Rumunii i Bułgarii, Cyganów. Mówili o niedostatecznej pomocy państwa.

Likwidacja obozu została zarządzona po tym, gdy stwierdzono, że warunki w nim panujące zagrażają zdrowiu zarówno jego mieszkańców jak i osób zamieszkujących w sąsiedztwie. Mimo to, Cyganie postanowili zostać w obozie i nie podporządkować się zarządzeniu władz miasta. Zgodnie ze szwedzkim prawem każdy ma prawo przebywać lub obozować w dowolnym miejscu kraju wyłączając miejsca publiczne bądź sąsiadujące z budynkami mieszkalnymi lub prywatnymi posesjami.

W przypadku obozu w Malmo, właściciel działki tolerował obecność Cyganów na jego terenie przez sześć miesięcy, zanim zdecydował się na podjęcie kroków w celu usunięcia kłopotliwych „gości”.
W związku z masowym zjawiskiem cygańskiej imigracji do Szwecji i budową kłopotliwych obozowisk, rząd szwedzki ma dyskutować nad zmianą przepisów dotyczących eksmisji podobnych przybytków.Wiele miast Szwecji, w tym Sztokholm, zlikwidowało już cygańskie obozowiska.

Władze Malmo zagwarantowały zakwaterowanie 50 osób ze zlikwidowanego obozu przez pięć nocy, następnie zamierzają szukać dla nich pomocy w ich rodzinnych miejscowościach w Rumunii.

na podstawie: thelocal.se