TorpedoNie tylko polski świat kibicowski pełen jest absurdów fundowanych fanom piłki nożnej przez policję, usłużnych lokalnych polityków i niezbyt rogarnietych delegatów związku piłki nożnej, wokół których kręcą się także różne organizacje „antyfaszystowskie”. Na przestrzeni lat mieliśmy do czynienia z wieloma przypadkami zakazywania flag czy transparentów, które w mniemaniu owych delegatów były „rasistowskie”.

Podobna sprawa dotknęła moskiewski klub Torpedo. Lokalna policja dopatrzyła się w herbie klubu… fragmentu symboliki nazistowskiej. Zaprojektowany w 1930 roku herb klubu przedstawia m.in. koło zębate, które przez stróżów prawa zostało skojarzone z nazistami i zakazane. Na chwilę obecną zakazana jest sprzedaż gadżetów z herbem klubu (sic!), a także wywieszanie flag z nim na meczach. Szef klubu, Vasily Petrakov, mówi, że policja przyszła do siedziby klubu i stwierdziła, iż fragment ich herbu przypomina logo „jakiejś organizacji nazistowskiej”, a następnie oznajmiła, że zakazuje jego używania.

Kibice Torpedo wraz z władzami klubu kompletują obecnie dokumentację na temat herbu klubowego, która ma rozwiać wątpliwości policji. Prezes Fundacji Rozwoju Piłki Nożnej, Alisher Arminov, zaznacza, że herb klubu nie zmienił się od czasów Związku Radzieckiego. Powiedział także, że wzmocnione zainteresowanie policji klubem jest prawdopodobnie skutkiem zachowania części jego kibiców. Chodzi o zamieszki jakie wybuchły podczas meczu z lokalnym rywalem, Dynamo, podczas wrześniowego meczu Pucharu Rosji.