peace-us22 osoby zginęły w nalocie amerykańskich sił powietrznych, które „omyłkowo” zbombardowały szpital prowadzony przez międzynarodową organizację Lekarze Bez Granic. To nie pierwsza podobna tragedia w Afganistanie.

Do amerykańskiego ataku na szpital w Kunduzie na północy Afganistanu doszło w zeszłym tygodniu, z piątku na sobotę. W wyniku ostrzału przeprowadzonego przez lotnictwo, zginęły 22 osoby w tym troje dzieci, a kilkadziesiąt zostało rannych. Amerykanie oficjalne przeprosili za nalot, lecz organizacja Lekarze Bez Granic domaga się zbadania ataku pod kątem popełnienia zbrodni wojennej.

Organizacja twierdzi, że Amerykanie nie zaprzestali ataku i kontynuowali go przez 30 minut już po przekazaniu informacji, iż doszło do pomyłki. Lekarze Bez Granic twierdzą również, że w szpitalu nie znajdowali się uzbrojeni terroryści biorący zakładników, tak jak twierdzi strona amerykańska.

To nie pierwszy podobny przypadek. W 2013 r. doszło do dwóch ataków amerykańskich wojsk na cele w Afganistanie, które miały być „pomyłką” i kosztowały życie wielu Afgańczyków.

Na podstawie: onet.pl, reuters.com.